Analiza jakości powietrza w zamkniętych pomieszczeniach i jej wpływu na zdrowie ludzi

Od czasu lat 80. XX wieku rozpoczęło się budowanie szczelnych, energooszczędnych budynków wyposażonych w syntetyczne meble i urządzenia elektryczne. W efekcie pojawiły się problemy zdrowotne związane z przebywaniem w zamkniętych, słabo wentylowanych pomieszczeniach – określane jako „syndrom chorego budynku” (SBS). Symptomami tego syndromu są między innymi alergie, astma, podrażnienia oczu, nosa i gardła, osłabienie, bóle głowy czy zaburzenia układu nerwowego. Warte podkreślenia jest to, że te dolegliwości ustępują po opuszczeniu danego obiektu. Powodem takiego stanu rzeczy są lotne substancje chemiczne (VOCs), które w dużym stężeniu mają negatywny wpływ na organizm człowieka. Do najpopularniejszych z nich należą amoniak, formaldehyd i benzen.

Co gorsza, najbardziej narażone na „syndrom chorego budynku” są dzieci, szczególnie noworodki. Istnieje wiele badań sugerujących, że wskaźnik umieralności noworodków (SIDS) w wieku od 2 tygodni do roku jest wyższy w chłodnych miesiącach i w okresie grzewczym, kiedy problem z jakością powietrza jest najbardziej odczuwalny. Dowiedziono również, że dym tytoniowy ma negatywny wpływ na przebieg ciąży i rozwój noworodka, co pośrednio pokazuje jak jakość powietrza wpływa na życie zarówno przed jak i po narodzinach.