Zgodnie z najnowszymi badaniami, rosnąca konfliktowość między ludźmi a dziką przyrodą prowadzi do wzrostu liczby ognisk chorób, wypadków drogowych oraz szkód w rolnictwie. Eksperci zauważają, że problem ten prawdopodobnie stanie się coraz bardziej wyraźny, jeśli nie zostaną wprowadzone nowatorskie, humanitarne metody kontrolowania populacji zwierząt.
Przykładowo, populacja dzików na terenie całej Europy notuje stały wzrost. Te zwierzęta, posiadające duże pyski i umięśnione szyje, są w stanie wyrywać grzyby z ziemi i niszczyć uprawy, co stanowi zagrożenie dla siedlisk lęgowych innych gatunków oraz delikatnych systemów korzeniowych roślin. Zauważono także, że dziki mogą przyczyniać się do rozprzestrzeniania afrykańskiego pomoru świń.
„Dawniej regulację liczby takich zwierząt jak dziki osiągano poprzez polowania, jednak obecnie ta metoda jest mniej popularna, kosztowna i wymaga uzyskania specjalnej licencji” – komentuje dr Giovanna Massei, dyrektor europejski Instytutu Botstiber ds. Kontrola płodności dzikiej przyrody na Uniwersytecie York. Dodaje ona, że w wielu regionach Europy liczba osób uprawiających polowanie maleje, co skutkuje osłabieniem kontroli populacji dzików.
Alternatywnym rozwiązaniem jest zastosowanie środków antykoncepcyjnych dla zwierząt. „Zapobieganie rozmnażaniu się tych zwierząt to humanitarny sposób ograniczenia ich liczebności” – podkreśla Massei. W USA i Europie prowadzone są badania nad opracowaniem antykoncepcji, która mogłaby być podawana dzikom poprzez mieszankę z żywnością.
Według Massei, specjalnie opracowana metoda polegająca na umieszczeniu metalowych stożków nad naczyniami z jedzeniem, do których tylko dziki mają dostęp, pozwala na bezpieczne i skierowane podawanie im środków antykoncepcyjnych.
Innowacyjne podejście to zostało już zastosowane w przypadku wiewiórek szarych. Po sprowadzeniu gryzoni z USA do Wielkiej Brytanii w XIX wieku ich populacja wzrosła do 2,7 miliona, stanowiąc zagrożenie dla rodzimych gatunków. Wiewiórki te powodują również znaczące szkody w lasach brytyjskich, zrywając korę z drzew.
Obecnie Massei wraz z zespołem naukowców prowadzi badania nad doustnym środkiem antykoncepcyjnym w postaci szczepionki dla wiewiórek, która może wpływać na ograniczenie produkcji hormonów płciowych, powodując ich bezpłodność. Lek ten, zmieszany z pastą orzechową, układany jest w specjalnych pojemnikach dostępnych tylko dla tych gryzoni. Właśnie ta metoda ma przyczynić się do kontrolowania populacji wiewiórek szarych w Wielkiej Brytanii.
Massei podkreśla jednak, że opracowanie doustnych środków antykoncepcyjnych dla zwierząt to jedynie część rozwiązania problemu konfliktów między człowiekiem a dziką przyrodą. „Będą one bez wątpienia ważnym elementem w rozwiązaniu tego problemu. Kluczowe jest jednak uświadomienie sobie, że konflikt ten wynika z zbyt dużej liczby ludzi i zwierząt” – konkluduje.